Korzystając z tego co daje matka natura nazbierałam chabrów.
Znów hodujemy motyle
-
Hodowla motyli wciąga! Pierwsze rusałki wyhodowaliśmy – z zestawów
dostępnych w Pikinini – 8 lat temu. Później wychowaliśmy pazia królowej i
latolistki c...
3 lata temu
Ja juz zapomnialam o istnieniu chabrow! Juz tak dawno nie widzialam tych kwiatow!
OdpowiedzUsuńSa piekne i maja taki intensywny kolor!
Pozdrawiam
Dagi
Jejku, jakie cudne!!!!!
OdpowiedzUsuńGdzie Ty znalazłaś tyle chabrów?
Ja buszowałam ostatnio w zbożu zbierając zielone kłosy i też znalazłam chabry - 2 sztuki;-(
Przepadam za chabrami; dobrze, że chociaż dzięki Twoim zdjęciom mogę nacieszyć nimi oczy;-)
Pozdrowienia i bajecznego weekendu.
Florentyna
Cudne!!!
OdpowiedzUsuńI kwiaty i zdjęcia!
Zdjęcia jak zwykle zresztą
A ja ostatnio zdjęcia jedzeniowe głównie ;)
Po ośmiornicy były jeszcze małże, krewetki, babeczki,... ale nie mam kiedy wstawić tego wszystkiego na bloga
E.
ps. Nie wiesz jak to zrobić, żebym nie musiała jako anomin pisać?
Dzięki Dziewczyny:) Ja mieszkam na wsi, przed moim domem pola ze zbożem. Szczęśliwie na jednym z nich jest mnóstwo chabrów. Pozdrawiam Was również serdecznie! A ty Kochana Anonimowa Edyto:) koniecznie jedzeniowe zdjęcia na bloga proszę!!
OdpowiedzUsuńPolecam ciekawe zdjęcie chabrów: http://www.panoramio.com/photo/87633327
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)